Czerwiec 2018 r.
W skandynawskim mieście brodatych wikingów i drwali... Można było zawiesić oko, i to nie tylko na zabytkach i lokalnej architekturze. ;-)
Wejście do lokalnej restauracji, specjalizującej się w owocach morza. :-) |
Bazarek ze starociami, aż ciężko było odejść... ;-) |
Przy zakupie szaliczka, ważka gratis. ;-) |
Sklep z naturalnymi mydłami. |
Moja modelka. :-D |
Brotherhood |
Ta Pani była tak bardzo pochłonięta korzystaniem z telefonu, że nawet mnie nie zauważyła, a stałam w odległości dwóch metrów... ;-) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz