piątek, 19 czerwca 2015

"Nad Pacynką"

Niedzielny spacer, okolice Jedlni-Letnisko, rzeka Pacynka...
Jaki tu spokój, nic się nie dzieje... :-) Dobry moment na zadumę, głęboki oddech oraz wsłuchanie się w przyrodę...mogłoby tylko nie być tych małych, latających krwiopijców. ;-)


dzień dobry





 

poniedziałek, 8 czerwca 2015

salve!

Sandomierz. Ogromnym sentymentem darzę to urokliwe miasteczko i uwielbiam tam wracać. Odciąć się od spraw codziennych, naładować "akumulatory"... Zaledwie dwa dni, ale bardzo radosne w doborowym towarzystwie. ;-)

"atrakcje" w drodze na wzgórze "Salve Regina" :-)

wzgórze "Salve Regina" - jedna z legend podaje, iż jest to miejsce związane z najazdem Tatarów na Sandomierz (XIII w.) i okrutnym wymordowaniem Ojców Dominikanów. Wół z klasztoru Dominikanów, nie mogąc nadążyć za oddalającymi się Tatarami, z wściekłością grzebał kopytami, aż usypał kopiec, na którym rogami napisał Salve Regina - Witaj Królowo. Kopiec wieńczy kamienny krzyż, a w murawie u jego podstawy widnieje napis Salve Regina.

salve!



tron biskupi w Katedrze sandomierskiej

lekcjonarz mszalny - zakrystia w Katedrze (udało nam się zwiedzić miejsca niedostępne dla turystów) :-)

muzeum - Dom Jana Długosza

wtorek, 2 czerwca 2015

wiara z lewej, prawej i Bożej strony

Tym razem nieco inaczej, mniej obrazu, więcej treści. Chciałabym podzielić się wrażeniami po przeczytaniu pewnej książki... 

"Wiara z lewej, prawej i Bożej strony" bpa Grzegorza Rysia. 
Można pomyśleć - no tak, kolejna książka o tematyce religijnej, gdzie kolejny "klecha" (nie chcąc nikogo urazić) "mędrkuje" wykładając prawdy wiary, a Kościół ukazuje w blasku chwały. Nic bardziej mylnego! Biskup Ryś podkreśla, że Kościół nie jest, i nigdy nie był idealny, ale to właśnie w Kościele ukryte jest doświadczenie ludzi, którzy zmagając się z własnym grzechem potrafią pokazać nam twarz Boga. A jeśli chcemy, aby Duch Św. dokonywał w nas cudów oraz realizował w nas to, co słowo Boże obiecuje, powinniśmy być we wspólnocie, jaką jest Kościół.
Biskup Ryś dotyka najbardziej newralgicznych punktów wiary, nie filozofuje - wszystko jest proste i klarowne, czarne, albo białe. Lektura wciąga niczym dobry kryminał (!), aczkolwiek warto ją dawkować i zastanowić się nad słowem.
Każdego dnia powinniśmy zdobywać się na wypracowanie w sobie wiary od nowa, a ta książka zdecydowanie w tym pomaga - aby spojrzeć na wiarę z innej, może właśnie nowej strony.
Szczerze polecam i zachęcam - "Wiara z lewej, prawej i Bożej strony". :-)


"W relacjach z Bogiem najpiękniejsze jest to, że człowiek jest wolny. Im bliżej mu do Boga, tym bardziej jest wolny."